1.Pałacyk Michla, Żytnia, Wola
Bronią się chłopcy od „Parasola”,
Choć na „tygrysy” mają visy-
To warszawiaki fajne chłopaki są.
Ref.: Czuwaj wiaro i wytężaj słuch,
Pręż swój młody duch,
Pracując za dwóch,
Czuwaj wiaro i wytężaj słuch,
Pręż swój młody duch jak stal.
2. Każdy chłopaczek chce być ranny
Sanitariuszki – morowe panny,
A gdy cię kulka trafi jaka,
Poprosisz pannę – da ci buziaka – hej!
Ref.: Czuwaj wiaro i wytężaj słuch,
Pręż swój młody duch,
Pracując za dwóch,
Czuwaj wiaro i wytężaj słuch,
Pręż swój młody duch jak stal.
3. Z tyłu za linią dekowniki,
Intendentura, różne umrzyki,
Gotują zupę, czarną kawę –
I tym sposobem wlczą za sprawę – hej!
Ref.: Czuwaj wiaro i wytężaj słuch,
Pręż swój młody duch,
Pracując za dwóch,
Czuwaj wiaro i wytężaj słuch,
Pręż swój młody duch jak stal.
4.Za to dowództwo jest morowe,
Bo w pierwszej linii nadstawia głowę.
A najmorowszy z przełożonych
To jest nasz „Miecio” w kółko golony – hej!
Ref.: Czuwaj wiaro i wytężaj słuch,
Pręż swój młody duch,
Pracując za dwóch,
Czuwaj wiaro i wytężaj słuch,
Pręż swój młody duch jak stal.
5. Wiara się bije, wiara śpiewa,
Szkopy się złoszczą, krew ich zalewa.
Różnych sposobów się imają,
Co chwila „szafę” nam podsuwają – hej!
Ref.: Czuwaj wiaro i wytężaj słuch,
Pręż swój młody duch,
Pracując za dwóch,
Czuwaj wiaro i wytężaj słuch,
Pręż swój młody duch jak stal.
6. Lecz na nic „szafa i granaty,
Za każdym razem dostają baty
I co dzień się przybliża chwila,
Że zwyciężymy i do cywila – hej!
Ref.: Czuwaj wiaro i wytężaj słuch,
Pręż swój młody duch,
Pracując za dwóch,
Czuwaj wiaro i wytężaj słuch,
Pręż swój młody duch jak stal.