A kiedy walczy? Jakub z anio?em
I kiedy poj??, ?e walczy z Bogiem
Skrzyd?o ?wietliste bód? spoconym czo?em
Cia?o nieziemskie kala? py?em z drogi
I wo?a?: daj mi Panie, bo nie puszcz?
B?ogos?awie?stwo na teraz i na potem
A kaftan jego cuchn?? kozim t?uszczem
A szaty Pana mieni?y si? z?otem
verse 2
On sam za? Pasterz, lecz o r?kach g?adkich
W zapasach wo?a?: ?amiesz moje prawa
I ??dasz jeszcze, abym sam z nich zakpi?
Ciebie, co blu?nisz grozisz b?ogos?awi?
A szaty Pana mieni?y si? z?otem
Kaftan Jakuba cuchn?? kozim t?uszczem
verse 3
W niewoli praw Twych i w ludzkiej niewoli
?y?em w?ród zwierz?t, obce karmi?c plemi?
Je?li na drodze do wolno?ci stoisz
Prawa odrzuc? precz
A Boga zmieni?
verse 4
I w tym spotkaniu na bydl?cej drodze
Bóg uleg? i Jakuba b?ogos?awi?
Wprzód mu odj?wszy w?adz? w jednej nodze
By wolnych pozna? po tym, ?e kulawi
By wolnych pozna? po tym, ?e kulawi
By wolnych pozna? po tym, ?e kulawi